KS Sudety Jelenia Góra odnieśli cenne wyjazdowe zwycięstwo, pokonując Exact Systems Śląsk Wrocław 81:77. Mimo osłabienia – drużyna musiała radzić sobie bez Nicolasa Wrony (kontuzja) i Michała Kozaka – zawodnicy pokazali ogromną determinację i charakter, udowadniając swoją wartość na tle silnego rywala.

Trudny początek, ale świetna reakcja
Pierwsza połowa nie ułożyła się po myśli Sudetów. Zawodnicy mieli duże problemy ze skutecznością – 5/14 z rzutów wolnych oraz 0/13 za trzy punkty – co sprawiło, że nie byli w stanie utrzymać kontaktu punktowego. Mimo solidnej obrony, do przerwy to gospodarze prowadzili 48:33.
W szatni nie było paniki, lecz pełna koncentracja na poprawe wykończenia akcji i podejmowaniu lepszych decyzji w ofensywie. Obrona, która już od początku stała na wysokim poziomie, pozostała niezmieniona – kluczowa była natomiast poprawa skuteczności.
Druga połowa należała do Sudetów
Po przerwie zobaczyliśmy zupełnie inny zespół. Zawodnicy konsekwentnie realizowali plan, trafiali w kluczowych momentach i grali zespołowo. Wygrana w trzeciej kwarcie 25:16 pozwoliła wrócić do gry, a w ostatnich minutach to Sudety wykazały się większą dojrzałością i skutecznością, co zapewniło im zasłużoną wygraną.
Pokonanie piątej drużyny ligi na jej terenie, mimo osłabienia, to wielki sukces. Zespół udowodnił, że ma charakter i potrafi podnieść się po niepowodzeniach. To zwycięstwo na pewno doda pewności siebie przed kolejnymi meczami.
Teraz przed nami kolejne wyzwanie! Już w środę gramy u siebie z Turowem Zgorzelec. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców do wsparcia drużyny! Wasza obecność i doping dodają nam sił, a emocji na pewno nie zabraknie.
Do zobaczenia na hali!
